Do ubierania choinki w tym roku mieliśmy małego pomocnika. Cały czas tylko „ja… ja… ja…”
Kilka bombek się zbiło (same się zbiły) kilka udało się zawiesić, ale i tak najlepszą zabawę pokazał brat:
a Ludwiczka oczywiście ją podchwyciła:
robimy performance 🙂